Gikiewicz: Do końca ramadanu muszę być sam w Jordanii
- Muszę się uśmiechać i myśleć pozytywnie, bo sytuacja w Jordanii nie jest ciekawa. W niedzielę podali, że lotnisko zostanie otwarte dopiero 24 maja - po ramadanie, więc do tego dnia muszę być sam. Nie trenujemy, bo wszystko jest zamknięte, a na ulicach porządku pilnuje jordańska armia - mówi napastnik Al-Faisaly Amman Łukaz Gikiewicz.