Piłka siatkowa
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Puchar Challenge. Ogromna radość w Lublinie. Nowakowski: Mamy zamiar wygrać ten Puchar

Bogdanka LUK Lublin, po raz pierwszy w swojej historii, zagra w finale Pucharu Challenge. Jak mówi Jan Nowakowski, cel minimum został spełniony, jednak zespół nie zamierza spocząć na laurach i chce sięgnąć po trofeum. -Celem jest wygranie. Oczywiście Lube to jest bardzo dobry przeciwnik i na pewno postawi bardzo trudne warunki, ale mamy zamiar im sprostać i mamy zamiar wygrać ten Puchar – mówił przed kamerami Polsatu Sport, Jan Nowakowski. 

CEL MINIMUM SPEŁNIONY

Jan Nowakowski w barwach lublińskiego zespołu występuje już czwarty sezon i nie kryje swojej radości z tego jak ta drużyna się rozwija. W półfinałowych starciach Pucharu Challenge Bogdanka LUK Lublin bez większych problemów pokonała Sporting Lizbona i powalczy o swoje pierwsze europejskie trofeum. Jak podkreśla środkowy – awans do finału zmagań o Puchar Challenge był celem minimum. – To mój czwarty sezon w Bogdance LUK Lublin i nie ukrywam, że to też był cel minimum – finał. Smakuje to bardzo dobrze i pojedziemy walczyć o nasz cel, czyli wygranie tego pucharu, ale na ten moment, jak widać i słychać, jesteśmy w dobrych humorach. Zagraliśmy dobry mecz, na szczęście szybki bo kolejne spotkania ligowe czekają – mówił Jan Nowakowski.

Do awansu do finału drużyna z Lublina potrzebowała tylko dwóch setów. Tym samym w trzecim secie szkoleniowiec lublinian zdecydował się na zmiany, przez co każdy z zawodników miał możliwość poczucia warunków meczowych. Z dobrej strony zaprezentował się Maciej Zając, który do dorobku drużyny dołożył osiem punktów. Na przestrzeni całego sezonu Massimo Botti pokazywał, że nie boi się rotować składem.

Rzeczywiście mamy bardzo mocny środek tutaj w Lublinie. Często dyspozycja dnia decyduje o tym kto będzie grał, a kto nie będzie. Troszeczkę trzeba było powalczyć, ale na szczęście to miejsce w wyjściowym składzie jest i mam nadzieję, że utrzymam je jak najdłużej. Przede wszystkim bardzo się cieszę, że Maciek Zając miał swoje minuty na boisku – zagrał bardzo dobrze, dostał MVP na koniec, które mam nadzieję, że nie jest wymuszone przez nas bo skandowaliśmy jego nazwisko po meczu. Super patrzyło się na to, że chłopaki dostali swoje minuty na boisku i pokazali, że potrafią grać w siatkówkę – dodał środkowy.

APETYT ROŚNIE

W finale Pucharu Challenge rywalem lublinian będzie Cucune Lube Civitanova. Włoski gigant to obecnie trzeci zespół rodzimych rozgrywek. Emocji z pewnością nie zabraknie, bowiem obie drużyny chcą zakończyć zmagania w europejskich pucharach zwycięsko. Na razie zawodnicy Bogdanki LUK Lublin, przez napięty terminarz, nie mieli szans na zapoznanie się z grą przeciwnika, jednak do 12 marca, bo to właśnie wtedy zaplanowany został pierwszy mecz, lublinianie będą gotowi do rywalizacji. –  Szczerze mówiąc, to nie było na to czasu. Liga pędzi, a do tego jeszcze puchary, więc przez ostatnie trzy tygodnie mieliśmy może jeden dzień wolnego. Dlatego oglądanie dodatkowych meczów jest już, delikatnie mówiąc, za dużo. Przygotujemy się do tego meczu oczywiście jak najlepiej potrafimy. Celem jest wygranie. Oczywiście Lube to jest bardzo dobry przeciwnik i na pewno postawi bardzo trudne warunki, ale mamy zamiar im sprostać i mamy zamiar wygrać ten Puchar – zakończył Nowakowski.

Zobacz również:
Puchar Challenge. Bogdanka LUK Lublin z awansem! W finale wielki pojedynek gwiazd i gigantów

Artykuł Puchar Challenge. Ogromna radość w Lublinie. Nowakowski: Mamy zamiar wygrać ten Puchar pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)

Inne sporty

Sponsored