I liga siatkarzy: Mecz grany na noże. Zawodnicy wystosowali prośbę do trenera

MCKiS Jaworzno i PZL LEONARDO Avia Świdnik odrobiły I-ligowe zaległości. Zespoły rozegrały pełen dystans w ramach 16. kolejki. Zespół z województwa śląskiego prowadził 2:1, ale musiał uznać wyższość zespołu ze wschodu Polski. – Wydawało mi się, że doszło do bardzo fajnego, męskiego i twardego grania – powiedział Strefie Siatkówki Tomasz Wątorek, trener formacji z Jaworzna. 

BYŁA SPOSOBNOŚĆ

MCKiS Jaworzno nie sprostał w zaległym meczu 16. kolejki I ligi siatkarzy PZL LEONARDO Avii Świdnik. Drużyna z województwa śląskiego uległa 2:3. W premierowej odsłonie przegrała 26:28, a w czwartej 23:25. W tie-breaku wyraźnie przebieg boiskowych zdarzeń kontrolowali przyjezdni. Której z przegranej partii z pominięciem piątej w większym ujęciu było szkoleniowcowi ekipy z Jaworzna?  – Chyba żadnego. Po prostu było twarde granie na żyletki i naprawdę zabrakło nam pół żyletki – tak powiedziałem chłopakom od razu po meczu. Świdniczanie mieli więcej szczęścia w kilku piłkach. Wydawało mi się, że doszło do bardzo fajnego, męskiego i twardego grania. Czy szkoda? Nie, po prostu takie jest życie (śmiech) – mówił w rozmowie ze Strefą Siatkówki Tomasz Wątorek, trener MCKiS-u Jaworzno.

NIC SPECJALNEGO

W pierwszej części minimalnie blokiem przeważali świdniczanie, notująć tym elementem punkt więcej. Już w drugiej ekipa z Jaworzna wyraźnie zaadaptowała się do gry Avii, wygrywając pojedynek punktowych bloków rezultatem 5-1.  – Mniej więcej wiedzieliśmy, co mamy robić. Taktyka od początku do końca była podobna. Mieliśmy trochę więcej szczęścia w drugim secie, że udało się w nim dobrze skleić blok – wyjaśnił szkoleniowiec.

SKUTECZNI AŻ DO BÓLU

W przestrzeni całego spotkania niesamowitą dyspozycją popisali się Patryk Strzeżek i Karol Rawiak – najlepiej punktujący (26 i 25) punktów. Obaj zagrali z imponującą skutecznością, wszak mowa o 52% i 56%.  – Chłopaki śmiali się, że chyba będą musieli dostać co najmniej dwa dni wolnego. Jednak w sobotę gramy już kolejny mecz. Na pewno grali na bardzo mocnych obrotach w ataku. To było super spotkanie z mocnym atakiem po obu stronach. Wygrywał ten, kto był lepszy o dwie piłki – mówił Wątorek.

W czwartej odsłonie obie ekipy nie wahały się podejmować ryzyka, popełniając sporo błędów zarówno w polu zagrywki, jak i w ataku. Jej losy ważyły się do samego końca (23:23). W decydującym fragmencie zespół z Lubelszczyzny wrzucił szósty bieg serwisem. – Jeszcze nie analizowałem tej partii, ale rzeczywiście była ona na styku. Trzeba było ryzykować zagrywką, bo przeciwnicy świetnie przyjmowali. Bardzo trudno było ich ruszyć, więc zaczęliśmy ryzykować zagrywką. Wiadomo, że kiedy się ryzykuje, to pojawia się więcej błędów. Z jakiegokolwiek elementu można najzwyczajniej w świecie wybrać dwie piłki, w których byli lepsi – powiedział szkoleniowiec.

SPRĘŻENIE

W tabeli I ligi siatkarzy panuje bardzo duży ścisk. Podział punktów w Jaworznie sprawił, że Avia wspięła się na 3. miejsce. Posiada aktualnie 3 oczka przewagi nad 7. i 8. drużyną. Na pierwszej z wymienionych plasuje się MCKiS. –  Nie znam aż tak historii, ale teraz rozgrywki I ligi są fajne pod tym względem. Tak naprawdę wygra się teraz nieco więcej spotkań i walczy się o fazę play-off i jest się nawet na 4. miejscu. Za chwilę jednak przegra się kolejne mecze i jest się na pozycji spadkowej. Dla kibiców to fajne, a zespoły muszą się sprężać – zaznaczył Tomasz Wątorek.

Zobacz również:
Wyniki i tabela PLS 1.Ligi

Artykuł I liga siatkarzy: Mecz grany na noże. Zawodnicy wystosowali prośbę do trenera pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.