PlusLiga: Niezwykle istotne punkty Cuprum Stilonu
Ekipy Nowak-Mosty MKS-u Będzin i Cuprum Stilonu Gorzów stworzyły ciekawe choć trzysetowe siatkarskie widowisko. Najbardziej zacięta była końcówka trzeciej odsłony, a komplet punktów zgarnęli przyjezdni.
WYNIK REMISOWY
Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy po dwóch blokach prowadzili 3:0. Po kolejnym bloku gospodarze mieli nawet 3 oczka do przodu. Po chwili zostali dwukrotnie zatrzymani przez gorzowian. Stilon złapał kontakt, miejscowi często psuli zagrywki (7:6). Po kontrze Chizoby Nevesa Atu tablica wyników wskazała na remis, ale gospodarze ponownie objęli dwupunktowe prowadzenie po autowym ataku Jakuba Strulaka (10:8). Ponownie byliśmy świadkami równej liczby punktów po bloku na Dominiku Depowskim w długiej akcji (11:11). Od tego momentu zespoły nieustannie grały punkt za punkt (17:17). Obydwie drużyny myliły się w ataku (19:17, 19:19). Trudności w ataku mieli będzinianie. Po dotknięciu siatki i bloku na Damianie Schulzu Stilon posiadał dwie piłki setowe (24:22). Wykorzystał drugą z nich po zepsutej zagrywce Brandona Koppersa (25:23).
O SKUTECZNOŚĆ SIĘ ROZCHODZI
Drugą odsłonę zainaugurowała niemoc gości w ataku. Po kontratakach, a także autowym uderzeniu Chizoby MKS wygrywał trzema oczkami (6:3). Gorzowianie dysponowali solidną zagrywką, przy serii Kamila Kwasowskiego był remis (6:6). Mimo kolejnej zaliczki beniaminka to goście przejęli inicjatywę po autowym ataku gospodarzy, a także asie Mathijsa Desmeta (13:10). W dalszym ciągu obie ekipy falowały niekiedy w ataku, obniżyła się skuteczność ofensywna MKS-u (17:13). Podopieczni Andrzeja Kowala przybliżali się do triumfu dzięki grze punkt za punkt (21:17). Dopiero ich błędy i blok na Chizobie dały gospodarzom kontakt (22:21). Ci jednak nie utrzymali ataku, ze środka zamknął odsłonę Seweryn Lipiński (25:22).
ROZSTRZYGNIĘCIE W PRZECIĄGANIU LINY
Z wyraźną przewagą w kolejną odsłonę weszli gracze z zachodniej części Polski, którzy wykorzystywali niemoc MKS-u w ataku. Po autowym uderzeniu, zablokowaniu Patryka Szwaradzkiego, a także asie Kwasowskiego prowadzili 6:2. Ponownie doszło do gry punkt za punkt, jeszcze jeden blok na atakującym MKS-u zwiększył zaliczkę Stilonu (10:5). Nie mieli punktu zaczepienia goście, którym nie sprzyjała gra punkt za punkt, mimo asa Szwaradzkiego (14:10). W mgnieniu oka Stilon odjechał na 6 oczek po autowym uderzeniu Koppersa (19:13). Dwoił się i troił na lewej stronie Depowski, by odwrócić losy seta (20:17). Po autowym ataku i bloku na Chizobie beniaminek miał kontakt (22:21). Zachował jednak zimną krew na środku siatki Marcin Kania, kończąc dwie akcje (24:22), ale dłużny nie był Koppers, który był górą w trzech wymianach, atakując po bloku (24:24). Miejscowi nie stwarzali sobie szansy przez lawinowo popełniane błędy własne, mimo kapitalnej gry w defensywie (28:27). Trwał festiwal zepsutych zagrywek (30:30). Pojedynek zamknęły ataki Kani i Kwasowskiego (32:30).
MVP: Chizoba Eduardo Neves Atu
Nowak-Mosty MKS Będzin – Cuprum Stilon Gorzów 0:3
(23:25, 22:25, 30:32)
Składy zespołów:
MKS: Siwicki (2), Depowski (13), Koppers (15), Schulz (3), Szpernalowski (1), Todua (2), Olenderek (libero) oraz Szwaradzki (3), Ratajczak (4), Tadić i Wójcik (1)
Cuprum: Desmet (6), Kania (8), Chizoba (17), Kwasowski (12), Todorović (3), Strulak (2), Granieczny (libero) oraz Lipiński (5) i Ferens
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
Artykuł PlusLiga: Niezwykle istotne punkty Cuprum Stilonu pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.