Liga włoska: Niesamowita passa polskiego duetu trwa! Popis obejrzał komplet widzów
Początek nowego roku przyniósł we włoskiej Serie A siatkarek 16. kolejkę. Nie zwalniają tempa ani na moment siatkarki Prosecco Doc Imoco Conegliano. Polski duet odniósł kolejne zwycięstwo z rzędu. Joanna Wołosz i Martyna Łukasik tym razem pokonały przed kompletem własnej publiczności Roma Volley 3:1, będąc jednocześnie jedynymi zwycięskimi w ten weekend Polkami.
FAWORYTKI ZGODNIE Z PLANEM
Nie brakowało spotkań w szesnastej serii gier, które potoczyły się po myśli faworytów. Takim na pewno był Reale Mutua Fenera Chieri’76, które mierzyło się na wyjeździe z Il Bistone Florencja. Pierwsze dwie partie stały na wysokim poziomie, tablica wyników wskazywała po nich na remis. W kolejnych dwóch przyjezdne dwukrotnie triumfowały do 20. Wyraźnie się pilnowały, popełniając w przekroju całych zawodów 7 błędów mniej. Nie potrafiły zaskoczyć atakiem gospodynie, które zostały zablokowane aż 14-krotnie. Bardzo dobrze zagrały przyjmująca ze środkową, które zainkasowały po 14 punktów – Loveth Oghosasere Omoruyi i Sara Alberti. MVP wybrano drugą z nich. Po drugiej stronie siatki wyraźnie napracowała się Adhouljok John Majak Malual, której 18-punktowa zdobycz w rezultacie na nic się nie zdała.
Klarownego faworyta miało także starcie pomiędzy Cda Volley Talmassons Fvg i Volleyem Bergamo. Outsider przegrał 0:3, regularnie spuszczając z tonu z seta na set. Zabrało mu solidnego ataku i konsekwencji w swoich poczynaniach. Dość dobre zawody rozegrała Ailama Cae Montalvo, która dołożyła od siebie 20 punktów, z czego 19 atakiem. Popełniła łącznie 5 błędów, ale jej występ został doceniony nagrodą MVP. Jako jedyna granicę 8 punktów przekroczyła w Cda Maja Storck, notując 11 oczek.
Mimo że Eurotek Uyba Busto Arsizio i Megabox Ond. Savio Vallefoglia sąsiadują w ligowej tabeli, to pierwsza z nich określana była mianem faworyta. Dzięki wygranej 3:1 odjechała już na 8 punktów, posiadając w zanadrzu także zaległy mecz do rozegrania. Gospodynie już na samym starcie zyskały ogromny argument do uwierzenia w swój sukces, triumfując 25:11. Wyraźnie falowała ekipa z Vallefoglii, która zrewanżowała się już w kolejnej odsłonie, ale nie utrzymała dyspozycji na odsłonę numer trzy, by w czwartej nie wykorzystać trzech piłek na wagę tie-breaka i przegrać cały mecz. Gospodynie były lepiej dysponowane zarówno w ataku, bloku, jak i zagrywce. Zagrały bardzo równo, ponieważ Joshephine Obossa zainkasowała 16 punktów, podczas gdy Ana Karina Olaya i Rebecca Piva po 15. Nagroda MVP powędrowała natomiast do Silke Van Avermaet (środkowa).
POLSKI DUET IDZIE JAK BURZA
Po piętnaste zwycięstwo tylko w Serie A w tym sezonie sięgnęły mistrzynie świata i Włoch. Tym razem we własnej hali, która wypełniła się po brzegi,, pokonały po czterech setach Roma Volley. Miejscowe popełniły 6 błędów więcej. Każda z ekip miała swoje argumenty, wszak zespół z Conegliano ustrzelił 6 asów więcej, ale to rzymianki wypracowały dokładnie tę samą różnicę blokiem. Joanna Wołosz, która zainkasowała 2 punkty zagrywką, po równo dystrybuowała piłki pomiędzy wszystkie swoje kompanki. Khalia Lanier, Merit Chinenyenwa Adigwe, Cristina Chirichella oraz Gabriela Guimaraes dostarczyły odpowiednio 17, 16, 15 i 14 oczek. Martyna Łukasik nie zameldowała się na boisku. Na zwycięstwo stołecznych niejako pracowała tylko Gabriela Orvosova, autorka 20 punktów.
PRZEGRANE POLSKICH SIATKAREK
Honda OIivero Cuneo bardzo pewnie rozprawiła się z Wash4green Pinerolo, triumfując 3:0. Z wyjątkiem drugiej odsłony zawody nie miały większej historii, wszak ekipa Malwiny Smarzek przegrała do 12 i 19. W drugiej z kolei przyjezdne prowadziły 24:23, ale po przegranych trzech akcjach z rzędu przegrywały 0:2 w meczu. W meczu nie wystąpiła polska atakująca. Liderką gospodyń była również dobrze znana polskim kibicom Ana Bjelica, zdobywczyni 14 oczek. Jej zespół czytał grę jak z nut, wygrywając w bloku aż 10:1, a także zyskując 8 punktów po błędach rywalek.
Gorycz porażki musiała przełknąć Aleksandra Gryka. Bartoccini-Mc Restauri Perugia nie sprostała Savino Del Bene Scandicci. Z perspektywy zawodów – gospodynie nie były dalekie od urwania przynajmniej jednego punktu. Już na starcie przegrały do 28, mimo że miały dwie piłki setowe (24:22), a po chwili jeszcze jedną. Podopieczne Andrei Giovego były cały czas w zwarciu, ale nie zdołały już wypracować sobie okazji do triumfu. Polska środkowa nie zameldowała się na boisku. Niesamowite zawody rozegrała Anett Nemth, która zainkasowała aż 28 punktów. W szeregach wicemistrzyń Włoch jeszcze większy prym wiodła Jekaterina Antropowa, która mimo 10 błędów dostarczyła 32 oczka. Nie mogła nie zostać okrzyknięta najbardziej wartościową siatkarką meczu.
JEDYNY TIE-BREAK W HICIE
2025 rok przywitał hitem z prawdziwego zdarzenia. O jego obsadzie stanowiły Igor Gorgonzola Novara oraz Numia Vero Volley Mediolan. Zespoły punktowały naprzemiennie. Pierwsze dwa sety stanowiły niejako preludium. Dopiero od trzeciej części rozpoczęła się solidna wymiana ciosów. Jako pierwsze przed szansą na triumf stały gospodynie, ale kropkę nad ‘i’ postawiły dopiero w tie-breaku. Dyktowały one warunki zza linii 9. metra i 9-krotnie zapunktowały po błędach finalistek Ligi Mistrzyń. Te jednak stawiały opór blokiem, powstrzymując drużynę z Novary 5 razy więcej. Istną ozdobą starcia okazała się rywalizacja między Tatianą Tołok a Paolą Egonu – zdobywczyniami 26 i 28 punktów. Pierwsza z nich została wybrana MVP.
Zobacz również:
Wyniki, tabela i terminarz włoskiej Serie A siatkarek
Artykuł Liga włoska: Niesamowita passa polskiego duetu trwa! Popis obejrzał komplet widzów pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.