Tuomas Sammelvuo zdradził motyw rozbratu z reprezentacją
W nadchodzącym sezonie reprezentacyjnym u boku reprezentacji Kanady ujrzymy nowego trenera. Po dwóch latach wspólnej przygody na opuszczenie okrętu z Ameryki Północnej zdecydował się Tuomas Sammelvuo, obecny szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów. W rozmowie z portalem plusliga.pl Fin zdradził motyw rezygnacji z prowadzenia Kanadyjczyków.
TRUDNA DECYZJA, OD WAHAŃ NIE WOLNA
Pod koniec listopada oficjalnie ogłoszony został rozbrat Tuomasa Sammelvuo z reprezentacją Kanady. Fin, który sięgnął po Ligę Mistrzów z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle pieczę nad kanadyjską kadrą sprawował od 2022 roku. W tym okresie poprowadził swoich ówczesnych podopiecznych do finału Pucharu Panamerykańskiego, a także finału Mistrzostw Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (NORCECA). Za jego kadencji kanadyjski zespół znacznie się rozwinął, czego potwierdzeniem jest również zajmowane aktualnie przez nią 11. miejsce w światowym rankingu FIVB, czy też wywalczony awans na igrzyska olimpijskie 2024 wraz z reprezentacją Polski w chińskim Xi’an. Ekipa zza oceanu w stolicy Francji nie podołała, przegrywając wszystkie trzy mecze: Słowenia 1:3, Francja 0:3, Serbia 2:3. Awans sam w sobie na imprezę czterolecia był już niebywałym sukcesem. Dlaczego zatem 48-latek zdecydował się na odejście?
– Była to dla mnie bardzo trudna decyzja, bo czułem się znakomicie, pracując z tą drużyną i widać było, że wspólnie poczyniliśmy duży postęp. Miałem do dyspozycji fantastyczną grupę ludzi, którzy wzajemnie motywowali się do pracy i naciskali, aby rywalizacja w zespole była na wysokim poziomie. Ciężko było więc zakończyć tak dobry okres pracy i podjąć tak trudną decyzję. Długo się wahałem, ale pojawienie się nowego członka rodziny sprawiło, że musiałem tak zrobić dla rodziny. Chciałbym więcej uczestniczyć w życiu rodzinnym, wspomóc żonę i widzieć jak nasza córka rośnie. Chcę wykorzystać szansę, żeby być prawdziwym ojcem, zwłaszcza w tym pierwszym okresie dorastania dziecka. Przyda się mi też więcej wolnego czasu latem, ale najważniejsze były kwestie rodzinnym. Decyzja o zakończeniu pracy w drużyną Kanady była jednak bardzo ciężka – powiedział w rozmowie z portalem plusliga.pl Tuomas Sammelvuo, szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów.
każdy mecz finałEM?
Nie powinno ulegać wątpliwości, że trwający sezon PlusLigi rozpala wręcz do czerwoności za sprawą serwowanych emocji. Walka w odniesieniu do bieżących rozgrywek nie jest wcale pustym słowem powielanym przez każdego zawodnika, a realiami. Zacięty bój bowiem toczy się zarówno w dole, środku, jak i samym czubie tabeli. Dobitnie o tym przekonać się mogą Pasy, które w dalszym ciągu szukają swojego rytmu, zajmując po 17 kolejkach 8. miejsce w tabeli.
– Liga jest naprawdę ciężka i bardzo, bardzo dobra. Każdy mecz może przynieść coś interesującego. Chociażby niedawne zwycięstwo Barkomu Każany Lwów z Jastrzębskim Węglem – ten wynik mówi dużo o PlusLidze, o presji i całej otoczce wokół siatkówki w Polsce. Z punktu widzenia szkoleniowego też wierzę w to, że praca w tak silnej lidze czyni mnie jeszcze lepszym trenerem. To jest naprawdę wspaniała liga. Wszystkie mecze w PlusLidze są jak finały – oznajmił Fin.
Zobacz również:
Reprezentacja Serbii przedstawiła nowego selekcjonera! Utytułowany trener z długą umową
Artykuł Tuomas Sammelvuo zdradził motyw rozbratu z reprezentacją pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.