Piłka siatkowa
Dodaj wiadomość
Wiadomości

TAURON Liga: Trener, który kocha presję i chce uratować kolejny klub przed spadkiem

– Chciałem się wykazać, ale pewne kwestie nie pozwoliły mi dokończyć sezonu w Mielcu. Wcześniej nigdy nie zostałem zwolniony z funkcji pierwszego trenera, a tym bardziej nigdy nie podjąłem decyzji związanej z odejściem z klubu w trakcie sezonu. Taka decyzja była więc dla mnie czymś nowym, ale koniecznym – powiedział w rozmowie z naszym serwisem nowy szkoleniowiec Sokoła & Hagric Mogilno, Mateusz Grabda.

 

Niespodziewana zmiana

Sporo ostatnio działo się w pana życiu. Odnalazł się pan już w nowej sytuacji?

Mateusz Grabda: Na pewno był to zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny trudny czas. Każda moja zmiana w życiu wiąże się z tym, że nasze życie trochę się zmienia. Każda zmiana konsultowana jest z moją rodziną. Nie mogę więc patrzeć tylko i wyłącznie przez pryzmat siebie, ale również przez pryzmat moich najbliższych. Na pewno po pierwszym meczu w roli trenera Sokoła nastała mała ulga, bo wygraliśmy z Pałacem za 3 punkty. Poczyniliśmy mały kroczek w kierunku utrzymania zespołu w TAURON Lidze. Powoli się też przyzwyczajam, że większa jest odległość z mojego domu rodzinnego do Mogilna, ale mam bardzo wyrozumiałą żonę, która wie, że taka jest moja praca.

 

Odejście z Mielca było niespodziewane czy decyzja o opuszczeniu Stali dojrzewała w panu przez ostatnie tygodnie?

– Na pewno nie było tak, że ta decyzja została podjęta pod wpływem chwili, ale nie chcę opowiadać o szczegółach. Po prostu musiałem podjąć decyzję o odejściu ze Stali Mielec. Klub w komunikacie poinformował, że odszedłem z przyczyn osobistych. Pod sprawy osobiste można podciągnąć wiele rzeczy. Mimo że wciąż jestem młodym trenerem, to w siatkówce już kilka lat pracuję, a była to taka moja pierwsza decyzja. Uznaliśmy jednak razem z żoną, że najlepszym rozwiązaniem będzie odejście z Mielca.

 

Jak rozmawialiśmy kilka miesięcy temu, to mówił pan, że chciałby pan w Stali przepracować cały sezon, mieć wpływ na budowę zespołu i spłacić zaufanie, które dał panu prezes w połowie poprzednich rozgrywek. Co się zmieniło?

– Jestem wdzięczny zarządowi klubu, który w listopadzie minionego roku powierzył mi funkcję pierwszego trenera w Stali Mielec. Cel po kilku miesiącach został osiągnięty, nawet z nawiązką, bo zajęliśmy dziewiąte miejsce na koniec sezonu. Współpracę ze Stalą przedłużyłem. Chciałem się wykazać, ale pewne kwestie nie pozwoliły mi dokończyć sezonu w Mielcu. Taka jest siatkówka i takie jest trenerskie życie. Czasami trzeba podjąć taką decyzję, a nie inną. Wcześniej nigdy nie zostałem zwolniony z funkcji pierwszego trenera, a tym bardziej nigdy nie podjąłem decyzji związanej z odejściem z klubu w trakcie sezonu. Taka decyzja była więc dla mnie czymś nowym, ale koniecznym.

 

Czyli pana wizja pracy i wizja prezesa trochę się rozjechały?

– Nie chciałbym tego wywlekać na powierzchnię. Nie chcę już do tego wracać. To, co dzieje się w klubie i w drużynie, niech zostanie wewnątrz zespołu. Na pewno chciałbym podziękować dziewczynom, bo bardzo dużo wniosły w moje życie trenerskie. Są one młode i wierzę, że zrozumiały, na czym polega ciężka praca, a także czym jest drużyna, bo nie jest to tylko zbiór zawodniczek i trenerów, ale przede wszystkim to potężna wartość, która jeśli pójdzie określoną drogą, to może być bardzo mocna. Życzę dziewczynom wszystkiego najlepszego. Być może kiedyś zdarzy się tak, że będzie nam dane jeszcze razem pracować.

 

W Mogilnie cofnął się pan o rok? Podpisując kontrakt z Sokołem, znalazł się pan w podobnej sytuacji, w której był pan wcześniej w Mielcu?

– Po rezygnacji z prowadzenia zespołu w Mielcu dostałem kilka propozycji pracy. Nie przypuszczałem, że kluby tak szybko będą dzwonić. Myślałem, że będę dłużej bez pracy. Otrzymałem kilka propozycji z męskich klubów oraz zespołów TAURON Ligi, które plasują się zdecydowanie wyżej, ale podjąłem decyzję, że chcę pomóc zespołowi z Mogilna w utrzymaniu się w elicie. W poprzednim roku byłem w podobnej sytuacji. Nie powiem, że jestem doświadczonym trenerem, który przez całe życie będzie ratował zespoły przed spadkiem. Nie wiem, jaki będzie koniec tego sezonu. Na pewno jednak wykonam najlepszą pracę, aby pomóc Sokołowi w walce o utrzymanie. Jestem trenerem, który lubi wyzwania. Nie mogę obiecać, że utrzymam zespół. Mogę jednak obiecać, że wykonam bardzo dobrą pracę.

 

Nie ciągnęło pana do powrotu do męskiej siatkówki?

– Na pewno ciągnęło. To jest temat, którego nie zamykam. Teraz jednak nie chciałem zmieniać i chciałem dokończyć ten sezon w siatkówce kobiecej. Na razie nie myślę o kolejnych rozgrywkach, a skupiam się na tym, aby wykonać dobrą pracę w Mogilnie. Sokół jest perspektywicznym zespołem. Uważam, że z meczu na mecz będzie grał coraz lepiej. Przy takich zmianach bardzo ważne jest to, aby drużyna zaufała trenerowi. Oczywiście, nie stanie się to w ciągu pięciu minut, ale zrobię wszystko, aby pomóc dziewczynom, aby zaufały mi, ale i uwierzyły w pracę, którą będziemy wykonywać.

 

W końcówce tabeli jest straszny ścisk, więc na koniec sezonu o losie poszczególnych zespołów mogą zadecydować pojedyncze punkty, a nawet sety…

– Tak może być, ale mocno wierzę, że nie będziemy musieli czekać do ostatniego meczu. Liczę, że trochę wcześniej zapewnimy sobie utrzymanie. W przeciwnym wypadku w ostatnich meczach dojdzie spora presja, ale ja ją kocham. Dla mnie jest ona czymś normalnym w sporcie. Jeśli do końca będziemy musieli grać „o życie”, to będziemy grali. Na pewno w moim podejściu to nic nie zmieni.

 

Zobacz również
TAURON Liga: Można spodziewać się niespodziewanego

Artykuł TAURON Liga: Trener, który kocha presję i chce uratować kolejny klub przed spadkiem pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)

Read on Sportsweek.org:

Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)
Siatka.org (Strefa Siatkówki – Mocny Serwis)

Inne sporty

Sponsored