LSK: Zacięty mecz w Łodzi na korzyść ŁKS-u, BKS z jednym punktem
ŁKS Commercecon Łódź zrewanżował się za porażkę z pierwszej rundy ekipie BKS-u Bielsko-Biała i pokonał tę drużynę 3:2 po zaciętym i emocjonującym meczu. Przyjezdne lepiej rozpoczęły to spotkanie, wygrały pierwszą partię, w kolejnych dwóch górą były podopieczne Giuseppe Cucariniego. W czwartym secie do głosu doszły zawodniczki zespołu gości i o tym kto wygra mecz musiał decydować tie-break. W nim od samego początku dominowała łódzka drużyna, która dopisała do swojego konta dwa punkty. Pomimo porażki BKS jest bliski gry w fazie play-off.
Ciekawy ruch zastosował trener Bartłomiej Piekarczyk wysyłając do gry przeciwko ŁKS-owi byłą rozgrywającą Wiewiór – Nicole Edelman w pierwszym składzie. Bardzo szybko ten wybór się opłacił, bo to seria jej zagrywek pomogła BKS-owi wyjść na prowadzenie (13:9). Skuteczności w ataku nie mogła znaleźć Monika Bociek, a blok przyjezdnych bezbłędnie odczytywał intencje Evy Mori. Bardzo dobrze do gry wprowadziła się Kowalińska, ale nawet ona nie była w stanie rozwiązać problemów z przyjęciem swojego zespołu. BKS objął prowadzenie po skutecznym bloku na Aleksandrze Wójcik (25:19).
Niesione wygraną w pierwszym secie bielszczanki zaczęły drugiego seta od mocnego uderzenia (6:1), a ŁKS dalej zmagał się z kłopotami w przyjęciu. Na rozegraniu pojawiła się Valeria Caracuta by ratować sytuację. Seria zagrywek Lazović okazała się kluczem do nawiązania walki (6:6). Potem jednak ŁKS zaczął wywierać coraz większą presję na rywalu w polu zagrywki i bezbłędnie wykorzystywać okazję do kontry (21:15) z czym radziło sobie świetnie trio – Kowalińska, Lazović, Wójcik. BKS miał okazję na wyrównaną walkę w końcówce, ale Kossanyiova trafiła w siatkę i Aleksandra Wójcik mogła zakończyć seta, obijając blok (25:21).
Trzeci set rozpoczął się od soczystego bloku ŁKS-u na Olivii Różański. Dobrego nosa do zmian miał w tym momencie Giuseppe Cuccarini. Joanna Pacak, która pojawiła się za Ewę Kwiatkowską, bardzo utrudniła rywalom życie zagrywką. W środkowej fazie seta BKS próbował jeszcze walczyć, ale właśnie to element zagrywki okazał się kluczowy dla wygranej Wiewiór w partii (25:18).
Czwarty set otworzył as serwisowy Kossanyiovej, ale przyjezdnych nie opuszczały kłopoty w przyjęciu. Takie same problemy spowodowane zagrywką Świrad zaczął mieć ŁKS (14:11), a coraz lepiej blokiem grały przyjezdne. Świetnym ruchem trenera Piekarczyka okazało się pozostawienie na boisku Marty Wellny, która swoją seria zagrywek bardzo dołożyła się do wygranej BKS-u w secie . Ostatni punkt w tym secie obiciem bloku zdobyła Carly DeHoog (25:16).
Tie-breaka Natalia Skrzypkowska rozpoczęła zamiast Katariny Lazović. To okazało się bardzo dobrą decyzją trenera Cuccariniego, bo bardzo cenna okazała się jej praca w obronie (6:2). Potem jednak na boisku Sport Areny zaczęły się dziać dość ciekawe rzeczy, BKS nie zamierzał spuszczać głów i doszedł rywalki na 9:11. Nie udało się jednak postawić kropki nad „i”, Skrzypkowska zdobyła piłkę meczową, a spotkanie skończył blok na DeHoog (15:11).
MVP: Aleksandra Wójcik
ŁSK Commercecon Łódż – BKS Stal Bielsko-Biała 3:2
(19:25, 25:21, 25:18, 16:25, 15:11)
Składy zespołów:
ŁKS: Mori (1), Kwiatkowska (5), Wójcik (17), Lazović (8), Bociek (1), Alagierska (10), Strasz (libero) oraz Skrzypkowska (3), Pacak (4), Kowalińska (19) i Caracuta
BKS: Różański (16), Edelman (3), Kossanyiova (18), DeHoog (18), Świrad (8), Moskwa (6), Drabek (libero) oraz Wellna (3), Krajewska (2), Kowalczyk (1), Dąbrowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Siatkówki Kobiet
Artykuł LSK: Zacięty mecz w Łodzi na korzyść ŁKS-u, BKS z jednym punktem opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.