Maciej Muzaj: Brazylia to jest rywal, dla meczów z którym się trenuje

Po zaciętym boju Brazylia okazała się w niedzielę lepsza od biało-czerwonych i jest bardzo blisko wygrania Pucharu Świata. – Na pewno jesteśmy trochę rozczarowani, bo ten mecz mógł nam dać jeszcze szansę na walkę o pierwsze miejsce w tym turnieju. Brazylia to jest rywal, dla meczów z którym się trenuje, przyjeżdża na turnieje, żeby walczyć na wysokim poziomie – powiedział Maciej Muzaj.

Polacy dali w niedzielę z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło. – Na pewno jesteśmy trochę rozczarowani, bo ten mecz mógł nam dać jeszcze szansę na walkę o pierwsze miejsce w tym turnieju. Brazylia to jest rywal, dla meczów z którym się trenuje, przyjeżdża na turnieje, żeby walczyć na wysokim poziomie – przyznał atakujący Maciej Muzaj.  Siatkarz podkreślił jednak, że było to dobre widowisko. –  Czasami się takie mecze wygrywa, czasem przegrywa. W niedzielę się nie udało, to był pięciosetowy bój, który mam nadzieję podobał się kibicom. Brazylia była górą, ale mam nadzieję, że za rok na igrzyskach będzie odwrotnie.

W pewnym momencie wszyscy wstrzymali oddech, kiedy Maciej Muzaj z grymasem bólu upadł na boisko. – Jest w porządku. Mam nadzieję, że to nic poważnego, po prostu wylądowałem na ręce. Łokieć poszedł w drugą stronę. Mam nadzieję, że skończy się na strachu, bo słyszałem dość mocne chrupnięcie – przyznał.

Dla podopiecznych Vitala Heynena było to kolejne spotkanie w morderczym sezonie kadrowym. – Zmęczenie na pewno jest. Nie ma osoby, która jest w pełni fizycznie zregenerowana. To długi turniej, i ogólnie cały sezon kadrowy. Może niektóre zespoły miały wcześniej mniej spotkań i mogły przygotować się do tego turnieju.  Nie jest jednak źle i sobie radzimy – przyznał Muzaj. Polacy grali w Lidze Narodów, kwalifikacjach olimpijskich, mistrzostwach Europy, z których bezpośrednio udali się na Puchar Świata.

Artykuł Maciej Muzaj: Brazylia to jest rywal, dla meczów z którym się trenuje opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.