Rywalki Polek w ME: Portugalia – kopciuszek na europejskich salonach
Drugim rywalem grupowym Polek w mistrzostwach Europy będzie reprezentacja Portugalii, która po raz pierwszy zagra w turnieju takiej rangi. Nie powinna ona odegrać większej roli w zawodach, ale biało-czerwone nie mogą zlekceważyć rywala, który jest pewną niewiadomą.
W drugim meczu w mistrzostwach Europy biało-czerwone zmierzą się z reprezentacją Portugalii, która jest kopciuszkiem na europejskich salonach. O ile męska reprezentacja tego kraju zaznaczyła już swoją obecność na Starym Kontynencie, a nawet w Lidze Narodów, o tyle żeńska kadra dotychczas nie notowała spektakularnych wyników. Dopiero rozszerzenie formuły czempionatu Starego Kontynentu spowodowało, że drużyna prowadzona przez Jose Francisco Santosa zapisała na swoim koncie pierwszy poważny sukces, czyli awans do mistrzostw Europy, w których po raz pierwszy będzie miała możliwość rozegrania oficjalnego meczu z reprezentacją Polski.
W kwalifikacjach siatkarki z Półwyspu Iberyjskiego znalazły się w grupie D, w której walczyły z Francuzkami, Dunkami oraz Gruzinkami. Mimo że z trójkolorowymi dwukrotnie przegrały po 0:3, to w pozostałych czterech meczach nie straciły żadnego seta, co pozwoliło im znaleźć się w gronie 24 zespołów, które wezmą udział w kontynentalnym czempionacie. W tym roku Portugalki rywalizowały w Srebrnej Lidze Europejskiej, ale nie odniosły w niej oszałamiającego sukcesu. Na sześć meczów w fazie grupowej wygrały tylko jedno spotkanie, na dodatek dopiero w pięciu setach, a ich rywalkami były takie zespoły jak Słowenia, Estonia oraz Grecja. Ostatecznie z zaledwie 4 punktami na koncie zajęły ostatnie miejsce w grupie, ale Ligę Europejską mogły potraktować jako etap przygotowań do mistrzostw Europy.
Obecnie zajmują one dopiero szesnaste miejsce w rankingu Europejskiej Konfederacji Siatkówki. Na pewno brakuje im międzynarodowego ogrania i rywalizacji z czołowymi drużynami chociażby z Europy. W ich składzie próżno też szukać gwiazd światowego formatu. Większość reprezentantek Portugalii występuje w rodzimej lidze. Jedną z liderek kadry jest Julia Kawalenka, która może być znana polskim kibicom, bowiem w sezonie 2017/2018 występowała w Budowlanych Toruń. Ogólnie jednak portugalskie siatkarki nie reprezentują chociażby tak wysokiego poziomu jak ich koledzy po fachu. Dlatego trudno spodziewać się, aby były w stanie zagrozić biało-czerwonym. Sama możliwość gry z takimi rywalkami jak Polska, Belgia czy Włochy będzie dla Portugalek dużym wydarzeniem oraz okazją na zebranie boiskowego doświadczenia. Liczą one jednak, że postawią się faworytkom. – Nic w sporcie nie przychodzi łatwo. Chcemy jednak nie tylko znaleźć się wśród najlepszych, ale na stałe zagościć w elicie. Nasza droga będzie wyboista, ale tylko tak możemy napisać historię. Stawimy czoła przeciwniczkom, pamiętając o tym, że możemy grać z nimi jak równy z równym – skomentowała na łamach Polsatu Sport kapitan portugalskiej ekipy, Vanessa Rodrigues.
Bez wątpienia każdy wygrany set dla podopiecznych Jose Francisco Santosa będzie sporym osiągnięciem. Mimo że przed meczem nie można odbierać im szans na zwycięstwo, bo przecież w sporcie wszystko zdarzyć się może, na papierze wychodzi na to, że powinny być one tłem dla faworytek grupy, a szans na urywanie setów czy odniesienie historycznego zwycięstwa w mistrzostwach Europy powinny szukać w starciach ze Słowenkami i Ukrainkami. Jednak tradycyjnie wszystko i tak zweryfikuje boisko.
Artykuł Rywalki Polek w ME: Portugalia – kopciuszek na europejskich salonach opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.