I liga M: BBTS zagra z Norwidem o piątą lokatę
KPS Siedlce ponownie zagrał w okrojonym składzie. Goście nie postawili zbyt wysoko poprzeczki BBTS-owi Bielsko-Biała. Podopieczni trenera Pawła Gradowskiego kontrolowali przebieg gry. W pierwszych dwóch setach KPS zdołał zdobyć tylko po 14 punktów. Więcej walki było dopiero w trzeciej odsłonie, jednak również nią wygrali bielszczanie. Tym samym to BBTS zagra z Exact Systems Norwidem Częstochowa o piątą lokatę.
Z wysokiego c w spotkanie weszli bielszczanie, szybko odskakując na kilka punktów. Gdy asa dołożył Sebastian Adamczyk, o czas poprosił trener Chwastyniak (8:2). Kolejną serię gospodarzy przerwał dopiero atakiem po prostej Bartosz Kowalczyk. Z czasem dystans zaczął topnieć. Po tym jak Krzysztof Gibek przedarł się przez blok, grę przerwał trener Gradowski. Po interwencji szkoleniowca Oleg Krikun atakiem po prostej pozwolił na przejście (11:6). Chociaż bielszczanom zdarzały się błędy, pozostawali na wyraźnym prowadzeniu. Dobrze funkcjonował blok gospodarzy (15:8). Gdy asa dołożył Bartosz Firszt, drugi raz interweniował Witold Chwastyniak (18:9). Pojedyncze zagrania gości na niewiele się zdały. W końcówce nastąpiła jeszcze podwójna zmiana – Iglewski i Wiczkowski weszli za Antosika i Kowalczyka. Po zagraniu z szóstej strefy Firszta BBTS miał serię piłek setowych (24:13) a wykorzystał drugą z nich.
Początek drugiej odsłony był nieco mniej jednostronny (7:4). Po obu stronach siatki zdarzały się pomyłki (10:7). Dopiero po dwóch asach Firszta BBTS zbudował wyraźną przewagę (13:7). Serię przyjmujący zakończył przez własny błąd (14:8). W kolejnych akcjach siedlczanie powalczyli, po asie Krzysztofa Antosika było już tylko 14:11. Od ataku Adamczyka zaczęła się następna seria gospodarzy. Goście popełniali kolejne błędy, mieli problemy z przyjęciem. Gdy w aut piłkę posłał Iglewski drugi czas wykorzystał trener KPS-u (18:11). W kolejnej akcji z przechodzącej piłki zapunktował Bartłomiej Oniszk. Wyjść z niewygodnego ustawienia goście mogli dopiero po autowej zagrywce Adamczyka (19:12). W końcówce zapunktował jeszcze Patryk Łaba. Jednak to ataki Firszta i Krikuna dały ostatnie punkty bielszczanom, którzy ponownie zwyciężyli 25:14.
Pierwsze akcje w trzecim secie kończyły się błędami po obu stronach (2:2). Bielszczanie górowali na siatce, raz za razem ustawiając skuteczny blok. Po kolejnym asie Krikuna zawodników do siebie przywołał trener Chwastyniak (8:3). Następnie Wiczkowski zmienił Antosika. Skuteczność w ataku utrzymywał Krikun (11:6). Po drugiej stronie siatki coraz pewniej punktowali Damian Dobosz i Marcin Iglewski (12:9). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Dopiero po kolejnych autowych zagraniach gospodarzy różnica punktowa stopniała do dwóch oczek (18:16) a gdy blok skutecznie obił Iglewski KPS złapał kontakt punktowy. Przy stanie 20:19 dla BBTS-u o czas poprosił trener Gradowski. Interwencja szkoleniowca pomogła bielszczanom, gospodarze ponownie przejęli inicjatywę na boisku. Po kiwce Krikuna grę przerwał jeszcze Witold Chwastyniak, ale nie wybiło to z rytmu zagrywającego Firszta (23:19). Atak Oniszka przez środek zakończył spotkanie.
MVP: Oleg Krikun
BBTS Bielsko-Biała – KPS Siedlce 3:0
(25:14, 25:14, 25:21)
Składy zespołów:
BBTS: Macionczyk (5), Firszt (13), Adamczyk (6), Piotrowski (5), Cedzyński (4), Krikun (14), Marek (libero) oraz Oniszk (7)
KPS: Antosik (1), Dobosz (2), Gibek (2), Łaba (8), Kowalczyk (4), Abramowicz (3), Januszewski (libero) oraz Wiczkowski i Iglewski (3)
stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 2:0 dla BBTS-u
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off I ligi mężczyzn
Artykuł I liga M: BBTS zagra z Norwidem o piątą lokatę opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.