Po dziewięciu latach intensywnej przygody z triathlonem, Maciej Dowbor postanowił pożegnać się z tym sportem, gdyż stracił do niego serce. Jak tłumaczy, nie ma już motywacji, żeby dalej zarywać poranki, wakacje, poświęcać triathlonowi każdą wolną chwilę.