Ekspert przypomniał krętą drogę Majchrzaka. Nie było toalety, upał 45 stopni i... różne zapachy
- Musiał grać jak junior w turniejach najniższej rangi, gdzie są stare piłki, nie ma sędziów, nie ma toalety, jest upał 45 stopni, wodę trzeba mieć swoją, żeby nie dostać jakiejś choroby, tenisiści się załatwiają poza kortem i są różne zapachy. To jest mój bohater - powiedział Tomasz Tomaszewski w programie Halo tu Wimbledon.