W Willingen problemy nie tylko z pogodą. Tak wygląda jedzenie na Pucharze Świata. Parówki z musztardą lub szpital zakaźny
0
10
Wiatr storpedował piątkowe skoki w Willingen. Najbardziej ucierpieli na tym sami skoczkowie, którzy na skoczni spędzili ponad pięć godzin. Jakby tego było mało, organizatorzy nie zadbali o jedzenie dla zawodników, które bardzo szybko się skończyło. Wyżywienie dla skoczków narciarskich to jednak spory problem na większosci skoczni goszczących PŚ. Rok temu Polacy w Lahti mieli jeść obiady i kolacje na stołówce szpitala zakaźnego! - Musieliśmy zmienić plan i z własnych środków płaciliśmy za restauracje - mówi Sport.pl asysystent trenera, Grzegorz Sobczyk. Na tym tle polskie konkursy wyglądają po prostu fenomenalnie.