Stanął na ołtarzu, a wierni aż nie dowierzali. Tak, to naprawdę on
Gdy Philip Mulryne wyszedł na ołtarz, by odprawić swoją pierwszą mszę świętą, kibice Premier League mogli czuć się zaskoczeni. Nieczęsto bowiem piłkarz, i to jeszcze reprezentant swojego kraju, postać dobrze znana, zostaje księdzem. Tymczasem minęło osiem lat, a niegdysiejszy zawodnik Manchesteru United, Norwich City i Cardiff trwa w wierze i wciąż mieszka w zakonie. Wyjawił, w jaki sposób on oraz inni zakonnicy, mimo ograniczonego dostępu do telewizji i internetu, śledzą piłkarskie wydarzenia.

