Lewandowski gasi światło. W Monachium euforia. "Jestem naprawdę szczęśliwy"
Hiszpańskie media pompowały ten balon z żelazną konsekwencją. W ich narracji już najbliższego lata Harry Kane miał zawitać do Barcelony, by zastąpić żegnającego się z klubem Roberta Lewandowskiego. Ile w tym prawdy? - Jestem naprawdę szczęśliwy w Monachium. Widać to po mojej grze. Nie sądzę, by kibice Bayernu musieli się martwić - odpowiada angielski snajper w rozmowie z "Bildem". Z katalońskim klubem nawet nie podjął kontaktu.

