Piątek nie do zatrzymania. Znowu uderzył. Idzie na absolutny rekord
Krzysztof Piątek nie potrzebował dużo czasu na adaptację w nowym otoczeniu. Latem tego roku został zawodnikiem katarskiego Al-Duhail i niemal z marszu zaczął trafiać do siatki. Na koncie zgromadził już siedem goli. W poniedziałek zdobył kolejną bramkę w azjatyckiej Lidze Mistrzów. Jeśli utrzyma dobry rytm, ma realna szansę, by stać się najskuteczniejszym polskim strzelcem w historii tych rozgrywek.