Napięty terminarz Wimbledon zmorą deblistów? Polski tenisista nie ma wątpliwości
- Zmęczenie było mentalne i fizyczne. Jeśli grasz sześć setów jednego dnia i dzień wcześniej dwa zacięte spotkania, to ciężko to rozdzielić. Moje ciało poruszało się w innych kierunkach niż chciałem. Nie za bardzo kontrolowałem timing, uderzenia i pracę nóg - mówił po odpadnięciu z Wimbledonu w rywalizacji mikstów Jan Zieliński.