Od lat chwali Świątek. Jego triumf w Wimbledonie był wielkim zaskoczeniem
7 lipca 1985 kibice zgromadzeni na trybunach Wimbledonu nie dowierzali własnym oczom. W finale młodziutki, bo zaledwie 17-letni Boris Becker pokonał utytułowanego Amerykanina Kevina Currena. Dokonał wówczas niemożliwego na kilku płaszczyznach i stał się legendą tenisa. Po latach wciąż obserwuje to, co dzieje się na kortach całego świata i niejednokrotnie wyrażał podziw dla Igi Świątek.