Iga Świątek długo nie czekała ws. Collins. Polka podsumowała Amerykankę
0
10
- Oczywiste dla mnie było to, że zaczęłam grać gorzej, bo prowadząc z takim wynikiem zaczęłam popełniać trochę błędów. Nie byłam cierpliwa, zaczęłam grać siłowo i przez to piłki mi uciekały - mówiła nam Iga Świątek o zasadniczej zmianie, która dokonała się w jej tenisie w drugiej połowie pierwszego seta, a później narzuciła styl, którego nie wytrzymała Cathy McNally. W trzeciej rundzie Polka spotka się z Danielle Collins, z którą miała gorącą scenę w Paryżu. I w tej kwestii odpowiedziała na pytanie Interii.