Na tym transferze zaoszczędzą pół miliona. Zrobią złoty interes
Unia Tarnów na początku mocno rozglądała się na rynku za zawodnikiem U-24, a kiedy stało się jasne, że w klubowej kasie nie ma kasy na "tu i teraz", to pomysł transferu porzucono, względnie przesunięto w czasie. Sezon ruszył i dość nieoczekiwanie okazało się, że brak jednego zawodnika w składzie szczególnie nie doskwiera beniaminkowi. Jeśli tarnowianom uda się szczęśliwie przejechać cały sezon bez kontuzji, to w klubowej kasie zostanie nawet pół miliona złotych.