Boniek pominął Lewandowskiego i Szczęsnego. Kilka słów prawdy o Barcelonie
0
1
FC Barcelona przegrywała z Atletico Madryt już 0:2. Wtedy sygnał do ataku dał Robert Lewandowski. Jego bramka w 72. minucie odmieniła losy meczu. Zaraz po niej piłkarze Barcelony przeprowadzili prawdziwy szturm. Z nawiązką odrobili straty i wygrali 4:2. To, co w niedzielę działo się w Madrycie, obserwował również Zbigniew Boniek. Oto jak to skomentował.