Norweg nie ma zamiaru przepraszać Polaków. "Jest w porządku"
0
0
Do niecodziennych scen doszło w Lillehammer, gdzie polscy skoczkowie inaugurują właśnie Puchar Świata. Kiedy dotarli oni na miejsce, okazało się, że... nie ma dla nich szatni. Tym samym musieli się przebierać w malutkim kontenerze na kółkach, w którym zabrakło nawet miejsca dla Macieja Kota. Polskie media były mocno poruszone tym zdarzeniem. Teraz wszystko wyjaśnił kierownik imprezy Norweg Mikko Kokslien.