Hiszpanie ogłosili z samego rana o Lewandowskim. Nagła zmiana, a więc jednak
Robert Lewandowski wrócił do Barcelony obolały po zgrupowaniu reprezentacji Polski. W starciu z Chorwacją (3:3) ucierpiał po agresywnym wejściu bramkarza Dominika Livakovicia. Hiszpańskie media poddawały w wątpliwość występ napastnika przeciwko Sevilli w niedzielny wieczór. Teraz nadeszły nowe wieści w tej sprawie.