Oto pierwszy finalista LKE! Zadecydował rzut karny w 85. minucie
0
15
Potrzeba było straconego gola, aby gracze Fiorentiny - kolokwialnie mówiąc - dojechali na rewanżowe starcie w półfinale Ligi Konferencji Europy przeciwko Club Brugge. W belgijskiej ekipie od pierwszej minuty wystąpił Michał Skóraś. Polak rozegrał dość przeciętne 86. minut, a boisko opuszczał zaraz po wyrównującym trafieniu z rzutu karnego dla ekipy z Florencji, która przez znaczną część drugiej połowy dominowała, obijając obramowanie bramki Club Brugge.