Stoi za nowym rekordem świata. Dziś uderza w FIS. "To nie są bogowie"
0
2
Rekordowy skok Ryoyu Kobayashiego na Islandii to z pewnością jedno z największych wydarzeń w całej historii skoków narciarskich. Kibice, dziennikarze, eksperci, a także sami skoczkowie mówią wprost - skok Japończyka na 291 metrów to nowy rekord świata. Wszyscy tak twierdzą, tylko nie FIS. Zdaniem projektanta skoczni, na której Kobayashi pobił rekord, "limity nadawane przez FIS są bez sensu".