Siergiej Łogaczow nie odwrócił się od ROW-u Rybnik po zawieszeniu rosyjskich żużlowców. Pracuje jako mechanik, pomaga juniorowi Lechowi Chlebowskiemu. Być może to zła decyzja? Na jego wsparciu znacznie więcej skorzystać mogłoby przecież „złote dziecko rybnickiego żużla” – Paweł Trześniewski.