Ostatni strzelec gola w derbach Łodzi. Do ŁKS przeszedł z Widzewa. "Ten dzień zapamiętam jeszcze na długo"
0
5
- W pewnym miejsce znaleźliśmy przestrzeń, udało mi się strzelić i wpadło. Zrobiła się z tego fajna historia. Potem wielokrotnie pisali do mnie kibice i dziękowali za tego gola. Niektórzy wysyłali zdjęcia z wesela, bo tam go oglądali - wspomina w rozmowie dla Sport.pl Maksym Kowal, autor ostatniego gola w derbach Łodzi. W środę o 19:10 czas na 65. mecz pomiędzy Widzewem a ŁKS-em.