Międzynarodowe Mistrzostwa Polski – 5 miejsce
Regaty te po raz pierwszy ze względu na brak lodu u nas odbyły się za granicą. Jezioro Rekyvos koło Szawle na Litwie, ponad 6 godzin jazdy z Olsztyna, miało bezpieczną taflę lodową, ale za to bardzo chropowatą. Żeglowanie przy bardzo silnym wietrze można by porównać do jazdy samochodem po kamienistej drodze na sztywnym zawieszeniu na felgach bez opon. Był to potężny test nie tylko dla 60 zawodników ale również dla sprzętu. Połamało się kilka masztów i ,,złożyło’’ wiele bojerów, które nie wytrzymały potężnych obciążeń i drgań. Całe szczęście, że nie było kolizji i poważnych kontuzji.
Rozegraliśmy 10 wyścigów na długiej trasie. Moja szybkość tym razem nie była wystarczająca, aby w tych warunkach nawiązać równorzędną walkę z naszą czołówką krajową i zająłem 5 miejsce, które uważam za zadowalające, bo miałem kilka dobrych wyścigów.
Klasą dla siebie był Tomek Zakrzewski, który latał najszybciej i obronił tytuł w cuglach.
Regaty te pokazały wyraźnie, że coraz trudniej jest mi dobrze wystartować, wiek robi swoje, a młodsi zawodnicy sprintują dużo szybciej i że mój kilkuletni maszt też nie jest tak dynamiczny i nie daje odpowiedniej szybkości.
Maszt mogę zmienić ale biegać szybciej to już nie będę
wyniki tu:
http://2022.sailingnet.pl/bojery-4/download/2022-02-13%2014.21-Wyniki%20Ostateczne%20MMP%202022.pdf
W najbliższą sobotę rozpoczynają się mistrzostwa świata, a po nich mistrzostwa Europy – najprawdopodobniej w Estonii. Najpóźniej w piątek trzeba ruszyć w drogę a do tego czasu odpowiednio przygotować płozy, które używałem na MPS. Sporo pracy a mało czasu…
To będą moje ostatnie mistrzostwa a zarazem ostatni sezon, w którym tak dużo czasu i energii poświęciłem na przygotowania. Dokładnie 30 lat temu, w Sandviken w Szwecji zdobyłem mój pierwszy tytuł mistrza świata. Miałem wtedy 30 lat. W ciągu tej długiej przygody z żeglarstwem lodowym, które uważam za jedną z najbardziej skomplikowanych i najtrudniejszych ale zarazem najpiękniejszych dyscyplin sportowych zdobyłem 12 tytułów mistrza świata, 5 razy byłem vice-mistrzem, 7 razy wygrałem mistrzostwa Europy i 10 razy mistrzostwa Polski + 2 zwycięstwa w mistrzostwach Ameryki Północnej.
Sporo tego
Pozdrowienia z Łupstycha