Sawicki: Przekładanie spotkań nie jest powodem do niepokoju
0
0
Radosław Sawicki opuścił pierwsze dwa mecze JKH, lecz po powrocie z miejsca stał się ważną postacią zespołu, wpisując się na listę strzelców pięciokrotnie. Ostatni przegrany pojedynek z Podhalem Nowym Targu, w którym zanotował dwa trafienia, okupił jednak kontuzją. |