W Landku uczczą pamięć zakatowanego piłkarza. Jego ojciec jest rozgoryczony linią obrony 16-latków
0
2
9 czerwca minie rok od tragicznej śmierci Marcina Mizi (†28 l.) podczas Fun Festiwalu w Sosnowcu. Przed Sądem Rodzinnym w Sosnowcu trwa proces trójki 16-latków podejrzanych o śmiertelne pobicie Marcina, młodego piłkarza i funkcjonariusza Służby Więziennej. Przyjaciele z boiska organizują 22 czerwca memoriał na klubowym stadionie. O imprezie rozmawialiśmy ze Zbigniewem Orawcem, wiceprezesem KS Spójnia Landek. "Fakt" pytał też ojca piłkarza o postępowanie sądowe. Jest zdziwiony, że w ogóle ktoś chce podważać pierwotne ustalenia, że głównymi winowajcami są nastolatkowie. – Wynika z niego (z postępowania — przyp. red.), że mój syn sam upadł? – pyta rozgoryczony przebiegiem procesu nastolatków Jacek Mizia.