Colwill: Wiedzieliśmy, że przełamanie przyjdzie

Dla Levi Colwilla zdobyty gol w meczu z Southampton oznacza otwarcie bramkowego konta w tym sezonie. Samo spotkanie miało dla młodego obrońcy szczególne znaczenie ze względu na jego korzenie w mieście gości a zarazem oznaczało urodzinowy prezent dla samego siebie.

Colwill urodził się i wychowywał w Southampton, zanim trafił do akademii Chelsea.

W tym sezonie zmarnowałem już kilka sytuacji na strzelenie gola, więc wykorzystanie kolejnej jest szczególnie przyjemne. Zdobyłem gola przeciwko drużynie, w której grałem kiedy byłem dzieckiem. a Southampton to miasto, w którym mieszkałem. Mam kilku przyjaciół którzy są fanami Southampton, sam dorastałem w okolicach St Mary’s Stadium, tam nauczyłem się wielu rzeczy.

Ostatnie kilka meczów było trudnych, więc tak ważny jest ten wynik.  Zdobyliśmy bramki, zachowaliśmy czyste konto, zwiększyliśmy naszą pewność siebie. Wszyscy sobie ufamy i wiedzieliśmy, że to nastąpi. Każda drużyna przechodzi przez złe chwile lub trudne momenty, po prostu musimy się z tego wydostać i to właśnie zrobiliśmy dzisiaj - mówi obrońca.

W spotkaniu zagrali młodzi wychowankowie: Tyrique George'a, Josh Acheampong i Shumaira Mheuki.

To niesamowite, jako chłopak z akademii wiem, jak wiele to dla nich znaczy. Byli niesamowici, Tyrique zaliczył asystę, Shim był niesamowity, a Josh wszedł na boisko i był bardzo solidny. Jestem bardzo szczęśliwy i mam nadzieję, że będą robić postępy.