Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Pięć szybkich wniosków: Warta – Lech 1:2

0 13

Pięć szybkich wniosków to cykl opisujący w skrócie dany mecz Lecha Poznań. Jeszcze przed przedstawieniem plusów i minusów danego spotkania, analizy meczu, statystyk pomeczowych, analizy gry danego zawodnika czy wyboru najlepszej akcji w wykonaniu Kolejorza, prezentujemy pięć szybkich pomeczowych wniosków. Kilkadziesiąt minut po każdym meczu na gorąco pięć spostrzeżeń na temat występu drużyny i poszczególnych piłkarzy.



Mecz zgodnie z przewidywaniami

Piątkowe derby Warta – Lech wyglądały tak jak można było się tego spodziewać i tak jak przewidywali dosłownie wszyscy, którzy śledzą ligowy futbol. Warta miała się bronić, grać z kontry oraz próbować do maksimum wykorzystać każdy stały fragment gry, natomiast Lech miał prowadzić grę i mieć dużo wyższe posiadanie piłki. W Grodzisku Wielkopolskim tak właśnie było, lechici w każdym kwadransie mieli wyższe posiadanie piłki utrzymując się przy niej przez 64% czasu. Warta długo robiła swoje, gospodarzy zadowalał nawet remis, “Zieloni” nie forsowali tempa, nie otwierali się tylko konsekwentnie grali swój defensywny futbol utrudniając poznaniakom prowadzenie ataku pozycyjnego. Lechici byli za wolni w tym co robili, zbyt wolno prowadzili wiele akcji, jakiś tam progres w porównaniu z poprzednimi meczami był, jednak po tygodniu spokojnych treningów w bardzo dobrej pogodzie można było spodziewać się Lecha grającego z większym polotem, determinacją i pomysłem na atak pozycyjny. W piątek wciąż wielu piłkarzy było pod formą, lechici mimo wygranej długimi fragmentami byli bezradni w ofensywie.

W końcu dopisało szczęście

Lechowi w końcu, w końcu dopisało szczęście! Warta nie zasłużyła na wygraną, ale Lech także nie zasłużył, by zejść z boiska z niczym. Obie bramki dla poznaniaków były dość przypadkowe, padły szczęśliwie po dośrodkowaniach i po zamieszaniu w polu karnym. Lech strzelił dwa gole zupełnie nie w swoim stylu, w meczu w którym mu nie szło, brakowało jakości, wreszcie dopisało nam trochę więcej szczęścia dzięki czemu dosłownie udało się wyszarpać pełną pulę. Lech w dwóch derbowych meczach zapewnił sobie wygraną w doliczonym czasie gry. Na dodatek odrobił straty pierwszy raz od 24 listopada 2018 roku (2:1 z Wisłą Płock) a na wyjeździe od kwietnia tego samego roku (3:1 z Wisłą w Krakowie). Zwycięstwo w takich okolicznościach i po takich golach może cieszyć, przed 20:30 każdy przewidywał, jak będzie wyglądał ten mecz, jak będzie grała Warta i jak będzie grał Lech. Po Lechu można było spodziewać się więcej finezji w ofensywie, ale na końcu zawsze liczy się efekt a ten jest dla nas doskonały. Poznań cały czas jest niebiesko-biały, Lech w końcu odrobił straty mogąc teraz z ulgą patrzeć na inne ekipy w tej kolejce, a także spokojnie przygotowywać się do wtorkowego, jeszcze ważniejszego starcia z Rakowem.

Mizerna ławka

Ławka Lecha Poznań ponownie wyglądała mizernie, jednak do takiego stanu należy już się przyzwyczaić. Z podstawowych piłkarzy brakowało na niej tylko Satki oraz Ishaka, do końca sezonu Lech będzie miał podobnych rezerwowych jak poniżej.

Bednarek, Dejewski, Salamon, Kravets, Borowski, Kvekveskiri, Skóraś, Marchwiński, Szymczak.

Trener Dariusz Żuraw niewiele mógł zrobić w trakcie meczu, przeprowadził 4 zmiany, roszady były dość kontrowersyjne, ale obroniły się. Vasyl Kravets w końcu wykonał dobrą wrzutkę mając asystę drugiego stopnia przy trafieniu na 1:1. Dużo w polu karnym pomógł rosły Bartosz Salamon, którego Żuraw desygnował na końcówkę do ataku. Lech nastawił się wtedy na toporny futbol, w ostatnich minutach przestawił się na styl Warty, który dał nam 3 punkty. Trener Kolejorza nie mając z kogo wybierać akurat w piątek trafił ze zmianami, zrobił użytek z przeciętnych na papierze rezerwowych, którzy mieli duży wpływ na odmienienie losów spotkania. Będąc przy temacie rezerwowych warto zwrócić uwagę na kolejny brak szansy dla Filipa Marchwińskiego, po ogromnej krytyce jaka ostatnio spadała na tego zawodnika szkoleniowiec Kolejorza drugi raz z rzędu bał się wystawić 19-latka na boisko.

Statystycznie najlepszy mecz

Mimo wciąż słabego stylu mecz z Wartą statystycznie był najlepszym spotkaniem Lecha tej wiosny. Poznaniacy oddali na bramkę 6 celnych uderzeń, każdy piłkarz grający od początku poza Van der Hartem i Kamińskim oddał na bramkę co najmniej 1 strzał. Gdyby opierać się tylko na suchych liczbach to Lech wygrał z Wartą w pełni zasłużenie. Kolejorz miał 64% posiadania piłki, w strzałach było 16/6 do 9/2 na naszą korzyść. Lechici wygrali z Wartą nawet w statystyce spalonych, pojedynków 1 na 1, fauli czy kartek a to przecież rywal miał więcej walczyć, gryźć trawę i zostawić serducho na boisku. Ponadto to nasz zespół pokonał wczoraj więcej kilometrów, choć to on dłużej od Warty utrzymywał się przy piłce. Przyzwoite statystyki dość mocno zaciemniają rzeczywisty obraz meczu, Kolejorz na pewno nie pokazał się z dobrej strony, wciąż daleko mu do np. Lecha z września, z początku października, jednak w piątek liczyło się przede wszystkim zwycięstwo i to 3 punkty zacierają wszystkie niedociągnięcia.

Drugi mentalny kop

Pierwszy mentalny kop dla Lecha miał miejsce w Sosnowcu, teraz drugi wydarzył się w Grodzisku. Lech piłkarsko wczoraj nie zyskał, za to mentalnie wygrał już bardzo wiele, być może właśnie w meczu z Wartą zyskał coś więcej niż 3 punkty. Pomeczowa radość Kolejorza na murawie była ogromna, ta radość była spowodowana nie tyle co zwycięstwem w derbach a umiejętnością odrobienia strat w spotkaniu w którym lechitom długo nie szło. Kolejna zła passa poszła do śmieci, Lech się przełamał, zwyciężył 2:1 przegrywając 0:1, lepszego mentalnego kopa przed wtorkowym pojedynkiem z Rakowem w Pucharze Polski nie mógł dostać. Już za 3 dni podopiecznych Dariusza Żurawia czeka arcyważny mecz w ćwierćfinale, we wtorek u siebie gramy o przedłużenie sezonu, o zachowanie szans na europejskie puchary, o wyjście z kryzysu. Lech wciąż znajduje się w dołku, lecz jest już na dobrej drodze, by z niego wyjść. Lechowi nie wolno we wtorek zaprzepaścić tego co wywalczył w Grodzisku Wielkopolskim.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
ŁKS Łódź
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored