Relacja z trybun: Dwukrotnie przedwczesna radość...
0
4
Trzy dni po meczu z Chelsea, na Łazienkowskiej podejmowaliśmy Jagiellonię w walce o ligowe punkty. Nasza sytuacja w tabeli jest fatalna i szanse nawet na miejsce na podium, nie mówiąc już o celu głównym, czyli mistrzostwie, są wręcz iluzoryczne. Mimo wszystko bilety wyprzedane zostały z wyprzedzeniem, a na Żyletę nie było ich już kilkanaście dni przed spotkaniem. Piłkarze znów mogli liczyć na fanatyczny doping, który chyba nawet stał na wyższym poziomie niż przed paroma dniami, kiedy przyjechała Chelsea.