Di Francesco: To była katastrofa, żadnych wymówek
0
(Corriere dello Sport - R.Maida) Wściekły. W trakcie przerwy wstrząsnął ścianami na stadionie w Vigo, gdzie w 1982 roku, Włochy podłożyły podstawy pod triumf na Mundialu. Kto wie czy również Romie, tak jak dawno temu Bruno Contiemu, pewne wpadki mogą posłużyć w zaliczeniu skoku jakościowego przed meczami, w których nie można zaliczyć pomyłki.