Awans znów nie dla nas...
Olbrzymie rozczarowanie i towarzyszące temu wielkie emocje. Łzy również były. Jeśli ktoś powie, że „to tylko sport”, to my chcemy wszystkim dać do zrozumienia, że „to jest AŻ sport”. Wyraźnie było to widać po ostatniej syrenie, kiedy to Miasto Szkła Krosno popadło w euforię, a nasi gracze musieli się z tym zmierzyć. Każdy na swój sposób. Jedni zalewając się łzami, inni chowając głowy w rękach, a jeszcze inni patrząc się w jeden, martwy punkt, jakby totalnie nie dowierzając temu, co się stało...